Thursday, 2 June 2011

Kazimierz Wielki - alternatywna wersja (ciąg dalszy)

Założenie: Jeśli rzeczywiście możliwa była współpraca a nie rywalizacja dwóch największych pretendentów do tronu: Przemysła II i Władysława Łokietka przez okres jednoczenia się kraju, to po śmierci Przemysła II, jego następcą na tronie w Poznaniu został Władysław właśnie.

Opis wydarzeń: Władysław kontynuuje politykę jednoczenia Państwa pod jednym berłem. Zaczyna powstawać jednolite królestwo. Coraz mocniejszym celem staje się kwestia odzyskania ziem, które należały do pierwszych piastów (Pomorze Zachodnie i Łużyce). Tych dokonać już ma syn Władysława Łokietka - Kazimierz Wielki.

Faktyczna wersja historii (fragment artykułu z Wikipedii) i komentarze z uwzględnieniem założeń z wcześniejszego artykułu.

Jako władca unormował stosunki z Czechami i Zakonem Krzyżackim. W 1335 udało mu się uzyskać od czeskiego króla Jana Luksemburskiego zrzeczenie się pretensji do polskiego tronu. Jednocześnie zrzekł się praw do księstw śląskich, które w późniejszych latach bezskutecznie próbował odzyskać. Ostatecznie w 1348 w Namysłowie zawarł pokój z Czechami. 

W alternatywnej wersji historii Kazimierz Wielki nie potrzebowałby poświęcać czasu na normowanie stosunków z Zakonem Krzyżackim, którego w mojej wersji historii nie ma. Oczywiście w jego miejsce pojawia się rosnąca w siłę potęga Litewsko-Pruska, która za czasów panowania Olgierda, a później Kiejstuta nie była zbyt przychylnie nastawiona do Polski. Generalnie jednak celem Litwy były nadal tereny dzisiejszej Ukrainy. Stąd ewentualne potyczki z Litwą nie miałyby na Polskę zbyt dużego wpływu. Kazimierzowi udało się pozyskać pewne terytoria dawnych Prus na rzecz Polski.
Jeśli chodzi o Czechów, to rzeczywiście należy wyjść z założenia, że Przemysław II nie uregulował tej kwestii i musiałby się nią zająć Kazimierz Wielki. Jak widać rozwiązałby ją.
Co do Śląska. Zakładam dość optymistycznie, że Przemysławowi II udałoby się włączyć go do swojego Państwa jeszcze zanim doszedł do władzy jego następca Kazimierz Wielki. Dlaczego? Za kwestie zjednoczenia zabrałby się szybciej i nie był tak skłócony z Śląskiem jak Władysław Łokietek. Poza tym w przeciwieństwie do Władysława zaczynał swoje panowanie mając już pokaźny teren w swoim władaniu, więc mógł się skupić wyłącznie na dołączaniu kolejnych dzielnic.


Na mocy pokoju kaliskiego z 1343 odzyskał zajęte przez Krzyżaków Kujawy i ziemię dobrzyńską, w zamian zrzekając się praw do Pomorza Gdańskiego. Głównym sojusznikiem Kazimierza Wielkiego na arenie międzynarodowej byli Węgrzy. Z ich pomocą w latach 1340-1349 przyłączył do Polski większą część Rusi Halicko-Włodzimierskiej.

W mojej wersji historii wsparcie Węgier nie jest tak istotne, bo strategicznym celem Królestwa ze stolicą w Poznaniu, a nie w Krakowie był powrót na tereny rządzone przez pierwszych Piastów, a nie ekspansja na tereny Słowian Wschodnich (czyli Rusi Halicko-Włodzimierskiej). Dlatego mając spokojniejszą sytuację na północy (brak Zakonu Krzyżackiego), nie interesując się zbytnio wschodem, po uregulowaniu relacji z Czechami mógłby wejść w sojusz z Węgrami ale w zupełnie innym celu. Brak aktywności na wschodzie otwarłby do niego drogę Węgrom, Polacy zaś skupiliby się na Pomorzu Zachodnim oraz głównemu zagrożeniu czyli Brandenburgii. Jeśli byłby to główny cel, sądzę, że tak utalentowanemu władcy jak Kazimierz Wielki udałoby się rozszerzyć terytorium o Pomorze Szczecińskie na północ oraz o tereny na zachód do Odry. Kształtem państwo przypominałoby obecną Polskę (bez Warmii i Mazur). 


W polityce wewnętrznej doprowadził do kodyfikacji prawa (statuty wiślicko-piotrkowskie), rozbudowy systemu obrony państwa oraz rozwoju miast. W 1364 ufundował Akademię Krakowską.
Czterokrotnie żonaty, nie pozostawił legalnego następcy, dlatego po śmierci Kazimierza na mocy wcześniejszych układów tron polski przypadł jego siostrzeńcowi, Ludwikowi Węgierskiemu.

Można zakładać, że sprawy toczyłyby się podobnym torem jak w historii faktycznej. Różnicą byłaby pewnie jedynie Akademia Poznańska, zamiast Krakowskiej.



Tak więc po zakończeniu panowania Kazimierza Wielkiego Królestwo Polskie zaczynało funkcjonować jako mocny podmiot z uregulowanymi stosunkami zewnętrznymi. Prawie całe terytorium było zamieszkiwane przez ludność etnicznie polską (wyjątkiem były skrawki Prus na północnym wschodzie). Rysował się mocny sojusz z Węgrami i rosnący konflikt z Litwą.




Królestwo Polskie za czasów Kazimierza Wielkiego - jaśniejszym kolorem zaznaczono ziemie przyłączone przez Kazimierza (Pomorze Zachodnie i część Prus)

Mapa Europy w 1370 roku

No comments:

Post a Comment